Wykształcenie: 7 klas szkoły powszechnej; zawód: rolnik. Osoba wspomagająca żołnierzy AK-WiN. Ujawniła się 1 kwietnia 1947 r. w PUBP Garwolin.
Oświadczam, że do mojego domu przychodził [Ryszard Grondkowski] „Wulkan” z grupą, chcąc żeby uszykować kolację. Był u mnie 2 razy. 1-wszy raz było ich 5-ciu, drugi raz było ich 3-ech. Jednego razu był z „Wulkanem” Owczarski z Ryk. Pierwszy raz wszyscy byli z bronią. Za żywność, którą im dałam to mi płacili. Nie meldowałam o tym dlatego, że się bałam. „Wulkan”, gdy odchodził z grupą to mi zawsze mówił, żebym nikomu o tym nie mówiła. Do organizacji nie należałam. Jeszcze chcę dodać, że „Wulkan” w styczniu 1946 r., gdy już nie był w oddziale przychodził do mnie i zabierał różne moje rzeczy, np. pelerynę damską, mufkę skórzaną, kawałek skóry brązowej, sukienkę czarną z koronkami, 2 obrączki złote, zegarek na rękę, 2-wa pierścionki zaręczynowe, zegarek na rękę, 2-wa pierścionki zaręczynowe. Bielizny też mi sporo wziął.