Czwartek, 17 września 202017.09.1939 r. - Agresja Rosji sowieckiej na Polskę
Szanowni Państwo,
obchodzimy dziś niezwykle smutną datę w historii naszego Narodu. 17 września 1939 roku stalinowska Rosja w wyniku paktu Ribbentrop-Mołotow zawartego 23 sierpnia 1939 r. z hitlerowskimi Niemcami dokonała agresji na wykrwawiającą się Polskę. Bez wypowiedzenia wojny, gwałcąc wszelkie traktaty i prawa. Związek Sowiecki przypieczętował tym samym los broniącej się od 1 września przed niemiecką inwazją naszej Ojczyzny. Na kolejne 54 lata, bowiem ostatni żołnierz rosyjski opuścił nasze obecne granice 17 września 1993 r (!).
W kontekście ostatnich działań lokalnych byłych działaczy i funkcjonariuszy komunistycznych, których celem jest dezinformacja historyczna polegająca na prezentowaniu nieprawdziwej wersji wydarzeń wojennych i powojennych, poprzez zaprzeczanie oczywistym, udokumentowanym i ustalonym w badaniach faktom o dopuszczaniu się w latach 1939-1949 na osobach narodowości polskiej zbrodni komunistycznych przez żołnierzy Armii Czerwonej, Gwardii Ludowej, Armii Ludowej, NKWD, UB oraz innych organizacji o zbrodniczym charakterze, zmuszony jestem jeszcze raz podkreślić rolę Rosji sowieckiej w wywołaniu II wojny światowej i eksterminacji narodu polskiego.
Tuż przed II wojną światową w latach 1937-1938 na Wschodzie na dawnych ziemiach I Rzeczypospolitej sowieci wymordowali ok. 200 tys. Polaków. Tylko za to, że byli Polakami! Bez podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow Hitler raczej nie odważyłby się najechać na Polskę. 17 września atakując naszą wykrwawiającą się Ojczyznę Rosja sowiecka przekreśliła wszelkie nadzieje na wyjście Polski z konfliktu obronną ręką. Bohatersko stawiali im opór pogranicznicy i te jednostki wojskowe, które nie były związane walką z Niemcami. Tam gdzie weszli sowieci, tam zaczynał się terror. Brutalny, nieludzki terror, niekiedy gorszy niż ten niemiecki. Następnie Związek Sowiecki likwidował polską elitę w Katyniu, Charkowie, Miednoje, na Syberii i w wielu nieznanych do dziś miejscach. Zbrodnicze totalitaryzmy wkrótce stanęły przeciw sobie. Polska z rąk niemieckich trafiła do rąk sowieckich, tracąc swoje historyczne ziemie. To nie było wyzwolenie, tylko kolejne zniewolenie. Gwałty, mordy, grabieże, aresztowania, niesprawiedliwość, wysiedlenia, rozłąka - to codzienność Polaków po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1944. Temu terrorowi i&kolejnemu zniewoleniu mieli odwagę przeciwstawić się Żołnierze Niezłomni, na naszych ziemiach dowodzeni przez Majora Mariana Bernaciaka "Orlika". A tak naprawdę Żołnierze prawdziwego Wojska Polskiego, które w 1939 roku zeszło do podziemi i trwało tam aż do lat powojennych. Niezłomni mieli zniknąć w odmętach historii przez wrogie ich pamięci działania aparatu komunistycznego i jego propagandy.
Nie ma naszej zgody na kłamstwa historyczne. Prawdy nie zmienią żadne podstępne działania, jednodniówki czy odznaczenia. W wolnej Polsce nie ma miejsca na rusofilię czy propagowanie komunistycznych kłamstw. Apeluję, żeby Państwo pamiętali o dzisiejszej rocznicy - wbicia Polsce noża w plecy przez Rosję sowiecką. Jej rola w wywołaniu II wojny światowej i eksterminacji narodu polskiego i innych narodów zamieszkujących granice II Rzeczypospolitej, jest nie mniejsza niż niemiecka.
Wspominajmy dziś polskich bohaterów, którzy jako pierwsi stanęli przeciw zbrodniczym totalitaryzmom we wrześniu 1939 roku!
Mariusz Pawlak
Prezes Koła ŚZŻAK
im. Majora Mariana Bernaciaka "Orlika"
w Rykach